Spisane na kartach książek historie to często niezwykłe i barwne przygody, które mogą przenieść nas do zupełnie nieznanych światów. Te tytuły na pewno przeniosą Cię w zupełnie inne rejony świata i kto wie, może zainspirują do wyjścia z domu?
Jak wyglądało dawniej życie w Chinach?
Chiny to olbrzymi kraj o niezwykłej historii i kulturze. Jeśli chcesz dowiedzieć się o nim czegoś więcej, sięgnij po literaturę amerykańskiej noblistki, Pearl S. Buck. Ta pisarka urodziła się w USA, ale wychowała w Chinach i w swoich książkach zwraca uwagę przede wszystkim na różnice kulturowe. Jeśli szukasz więc ciepłej opowieści, która jednocześnie przedstawi Ci ten niezwykły kraj orientu, warto sprawdzić jej twórczość. Na przykład, powieść „W stronę życia” opowiada o młodych ludziach, którzy wywodzą się z Chin, ale wracają do kraju po latach na emigracji w USA. Nie są zupełnie przygotowani na to, co znajdą na miejscu.
Polscy przemytnicy w Indiach
PRL dobiegał już końca, gdy Radek i Janek zaczęli podróżować do Indii, aby nielegalnie handlować tkaninami czy alkoholem. „Prince polonia” Maxa Cegielskiego to powieść udająca reportaż, lecz w praktyce będąca fikcją literacką. Sam autor jednak regularnie odwiedza Indie, dlatego przedstawione realia są jak najbardziej wiarygodne. Dodajmy do tego odrobinę intrygi i nieco kryminalną historię w tle i dobra zabawa w trakcie czytania jest niemal gwarantowana. Jeśli więc pasjonuje Cię ten kraj i marzysz, aby do niego pojechać, ale na razie nie masz na to możliwości ta powieść to coś dla Ciebie!
Fragmenty z podróży po USA
Stany Zjednoczone to wymarzony cel podróży wielu z nas. Nic dziwnego: ten kraj jest olbrzymi i bez wątpienia piękny. Dzięki „Drobinkom nieśmiertelności” Jakuba Ćwieka możemy go jednak przynajmniej częściowo zwiedzić nie opuszczając własnego domu. Ta książka to zbiór krótkich opowiadań, które autor stworzył właśnie po swojej podróży po USA. Nie są to reportaże, a historie zainspirowane tym pobytem. To literatura konieczna zwłaszcza dla zainteresowanych popkulturą.
Osiem tysięcy mil… na tratwie
W 1947 roku norweski podróżnik Thor Heyerdahl, postanowił sprawdzić, czy ludność Polinezji mogła przybyć na wyspy z Ameryki Południowej. W tym celu zbudował tratwę, zebrał ludzi i… po prostu wyruszył. Tę historię opisał w swoim reportażu „Wyprawa Kon-Tiki”. To niezwykle inspirująca opowieść, która zdarzyła się naprawdę. Dzięki niej zrozumiesz, że nie istnieją rzeczy niemożliwe i jeśli tylko będziesz chcieć, na pewno osiągniesz wyznaczone przez siebie cele.