Zima: z powodu pandemii siłownie zamknięte, dom na głowie, dziecko w domu, kilogramy na brzuchu – czyli wszystko nie tak, jak być powinno. Czy jest jakiś magiczny punkt, z którego mógłbyś ruszyć w kierunku szczupłego brzucha? Jest – prosty i realny, a nawet bardziej realny, niż myślisz.
Czego nie jeść, żeby mieć płaski brzuch?
Zacznij od pierwszego kroku. Dosłownie. Bo najtrudniej jest ruszyć się z fotela – aby zrobić kilka wymachów rąk, zakręcić się w tańcu do ulubionej melodii (już mała porcja ruchu pobudza metabolizm do działania!). Zastąp obfite w cukry proste słodycze, które generują umożliwiający spalanie tłuszczu wysoki indeks glikemiczny, fit-przekąskami. Na przykład równie słodkimi “kulkami mocy” złożonymi z płatków owsianych, masła orzechowego, migdałów i suszonych moreli.
Biały cukier? – nie na redukcji!
Ok, wiesz już, że aby zgubić kilogramy z brzucha, w swojej diecie powinieneś wykluczyć ciastka. Ale dlaczego płatki owsiane i masło orzechowe (węglowodany złożone i tłuszcze nienasycone) są lepsze od słodyczy (cukry proste i tłuszcze trans)?
– Wysokie spożycie sacharozy, czyli białego cukru, związane jest ze zwiększonym gromadzeniem tkanki tłuszczowej w obrębie brzucha. Problemem nie będzie tu wyłącznie biały cukier, ale także cukier dodawany do żywności w innej postaci: cukier brązowy, trzcinowy, kokosowy, syrop glukozowo-fruktozowy, syrop kukurydziany itp. Produkty te mają bardzo wysoki indeks glikemiczny, czyli szybko podnoszą poziom cukru we krwi, a ich nadmiar odkładany jest w postaci tkanki tłuszczowej. Szczególną rolę odgrywają tutaj słodzone napoje, których płynna forma dodatkowo przyspiesza wchłanianie cukrów – tłumaczy dyplomowany dietetyk kliniczny Michał Wrzosek, który radzi internautom na swoim blogu co jeść, żeby mieć płaski brzuch – https://michalwrzosek.pl/dieta/dieta-na-plaski-brzuch-co-nalezy-wiedziec/.
Wrzosek uważa też, że prosta dieta na płaski brzuch wyklucza wysoko przetworzone tłuszcze trans (ciastka, fast-foody, produkty smażone), gdyż w odróżnieniu od zdrowych tłuszczy nie wspomagają one procesu odchudzania, a wręcz przyczyniają się m.in. do choroby niedokrwiennej serca.
Sztuczka redukcyjna – jedz mniej o 10-20%
Początek wydaje się bardzo konkretny i dobrze rokujący: poznaj swoje zapotrzebowanie kaloryczne, a następnie odejmij od niego 10-20%. To, co zostanie, to twoje – tyle możesz zjeść. Cały trick polega na tym, że ograniczając nawet w niewielkim stopniu podaż żywności schudniesz, bo twój organizm uzupełni deficyt kaloryczny tłuszczem pochodzącym np. z brzucha.
Trick motywacyjny – zastosuj zasadę 80/20%
Odejmując 10-20% od zapotrzebowania kalorycznego, zostawiasz sobie 80-90% kalorii. Jak je wykorzystać? Znów je podziel! Niech twoja dieta na szczupły brzuch składa się w 80% z produktów o wysokiej wartości odżywczej, nieprzetworzonych, bogatych w związki mineralne i witaminy, a w 20%… z mniej zdrowych przekąsek. Dobra dieta redukcyjna powinna zawierać także produkty, na które mamy ochotę, a które nie należą do najzdrowszych, bo to pomaga wytrwać bez poczucia zmęczenia i wyrzeczeń.
Jadłospis na odchudzanie pełen błonnika
Błonnik syci. Reguluje pracę układu trawiennego, zwiększa objętość pokarmu i obniża indeks glikemiczny. Jedz więc makaron razowy, otręby pszenne, płatki owsiane, pieczywo typu graham, gruboziarniste kasze, suszone jabłka, migdały, rodzynki, suszone śliwki, itp.
Dieta na płaski brzuch potrzebuje białka
Aby strawić białko, twój organizm będzie potrzebował dodatkowej porcji energii, którą to pobierze znikądinąd, jak właśnie z tkanki tłuszczowej (generując termogenezę poposiłkową). W czasie diety spalającej brzuch zwiększ więc spożycie protein do 2 g na każdy kg masy ciała. Dobrym zastrzykiem proteinowym jest np. szejk orzechowo-białkowy, sałatka z tuńczykiem lub z owoców morza czy jajka faszerowane awokado.
Zbilansowane odchudzanie
Dobra dieta na płaski brzuch składa się nie tylko z idealnych składników, ale również łączy je w idealnych proporcjach. Idealnych, czyli zbilansowanych, urozmaiconych i bogatych w niezbędne składniki odżywcze. Są to: białko, węglowodany, witaminy, składniki mineralne i… tłuszcze. Tak! tłuszcze, ale tylko te zdrowe.